Poszerzamy medialność naszego bloga o wpisy wideło :-)
Miłego odbioru!
Poszerzamy medialność naszego bloga o wpisy wideło :-)
Miłego odbioru!
Tynki gliniane trochę schną, to trzeba przyznać, tym bardziej gdy pogoda za oknem daleka od letnich upałów. Tynkowany pokój wietrzymy 24h na dobę, a ostatnio dokładamy odrobinę ciepła z wewnątrz, znaczy się-palimy w kominku :)
W ten weekend zapowiada się prawdziwy ‚nalot’ znajomych ludków, stąd też plac boju, przekształciliśmy na potrzebę chwili, w ciepłe i przytulne pomieszczenie, z miejscami do spania, zresztą zobaczcie sami :)
Bociany już po ‚sejmikach’, więc znak, że jesień blisko!
Dla nas to sygnał tyle istotny, że postanowiliśmy wreszcie zabrać się do czynności, do której dość starannie przygotowujemy się praktycznie od kwietnia. Znaczy się-tynkujemy!
Myślę, że ciekawe jest to, iż tynkujemy używając materiałów (i narzędzi), wciąż rzadko spotykanych na rodzimych budowach, czyli gliny, słomy i dłoni :)
Trzeba przyznać, że glina jest niesamowicie wdzięcznym i plastycznym budulcem, przyjemnym w dotyku, nie żrącym, naturalnym, a sam kontakt z nią sprawia że praca ‚wskakuje’ na inny poziom!
Tym bardziej jesteśmy ciekawi i otwarci na doświadczanie naszego glinianego gniazdka zimą :D
Powered by WordPress & Theme by Anders Norén