Pamiętacie moją pierwszą wersję pralki z pogranicza DIY? Jeśli nie, to tutaj możecie sobie zobaczyć co wtedy zmajstrowałem.
W poprzedniej wersji, nazwijmy ją 1.5 (jeszcze wcześniejsza była 1.0) mocowania nie wytrzymały, a raczej materiał z którego zostały wykonane (blacha z drzwi starej lodówki).
Do budowy wersji 2.0 zastosowano znacznie mocniejszy, do tego ocynkowany metal, skrzętnie wyprofilowany przez lokalną ‘złotą rączkę’. Aby całość mej wizji mogła się w pełni zmaterializować, potrzebowałem jeszcze akcji pod tytułem ‘spawanie’. Tu w sukurs przyszło uprzejme sąsiedztwo, i tak, wieczorową porą, przy blasku księżyca dospawano do obejm beczkę trzymających, stalowe pręty, wzbogacone nowiutkimi łożyskami-a co, jak szaleć to szaleć! Do tego piękna korba!
Dziś dokończyłem nową obudowę do eko pralki, którą masz okazję podziwiać na zdjęciach poniżej :)
Z serdecznym pozdrowieniem, Maiski!